poniedziałek, 2 grudnia 2013

Blog ma być motywacją do ogarniania się. Ze wszystkim.

Zaczęłam ćwiczyć, znalazłam jakieś 30-dniowe wyzwanie z przysiadami. Dupka na zdjęciu że hohoho. no i już 14 dzień przysiadów, 135. do 110 było ok, dziś myślałam, że wyjdę z siebie. No ale jak zaczęłam to muszę skończyć. Do tego zakupiłam hula- hop, tak ozłacane w internecie, podobno działa cuda. Zobaczymy. pierwszego dnia po 5 minut, kolejne dwa dni przerwa- bolało niemiłosiernie. Dziś po 15 min w obie strony bez problemu :)
dyplomówka- 15 stron, ehhh niełatwo.
nie wiem jak zebrać się w sobie, żeby napisać choć dwa rozdziały...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz